Witam wszystkich!

Krótko o mnie. Urodziłem się w Warszawie a wychowałem się w Otwocku. Tam skończyłem podstawówkę i ogólniak. Tam też przez dziesięć lat bawiłem się ciężarami w kategoriach od 67,5 do 100 kg. Następnie ukończyłem Wydział Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego a po nim trafiłem do Szkoły Podchorążych Rezerwy i tak przycupnąłem w mundurku na 22,5 roku najpierw przez 7 lat w MON a potem przez ponad 15 lat w Straży Granicznej gdzie dochrapałem się szarży podpułkownika i stanowiska zastępcy dyrektora biura. A potem tak jakoś pięć lat temu moja "kariera" nabrała nowych, ciekawych i niekoniecznie zadowalających zwrotów. W maju 2009 zdjąłem mundur podobno definitywnie - ale ja na miejscu moich przełożonych nie byłbym tego taki zupełnie pewien. W każdym razie obecnie jestem emerytem. W wolnych chwilach zajmuję się sędziowaniem zawodów w podnoszeniu ciężarów (moja odznaka sędziowska pierwsza z prawej) gdzie moje zainteresowania rozwijają się jakby bardziej planowo i przewidywalnie. W listopadzie 2012 roku zostałem wybrany na członka Zarządu Mazowieckiego Okręgowego Związku Podnoszenia Ciężarów. Ponownie w skład Zarządu wybrany zostałem w 2016 i w 2021 roku. W dniu 28 czerwca 2013 roku Komisja Sędziowska Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów dokooptowała mnie do swojego składu, za co składam jej serdeczne pozdrowienia, we wrześniu 2013 roku na mistrzostwach Europy Juniorów do lat 15 i 17 zdałem egzamin na Sędziego międzynarodowego I  kategorii (wyżej klasy już nie ma). W 2021 wybrano mnie do składu Komisji Sędziowskiej ponownie. Stronę niniejszą stworzył mój kolega w jednym tylko celu. W październiku 2009 r. wyjechałem na 4,5 miesiąca  do Peru i pomyślałem, że mogę od czasu do czasu skrobnąć jakiś tekst na temat wrażeń z Ameryki Południowej oraz zamieścić trochę zdjęć o ile ktoś tym będzie zainteresowany. Zainteresowanych było sporo a komentarzy jakby nieco mniej. W październiku 2010 roku ponownie udałem się w Andy tym razem tak na pół roku i zimę spędziłem na drugiej półkuli. Niestety wrodzone lenistwo uniemożliwiło mi pisanie dalszych ględziołków i zamieszczanie zdjęć. Obiecywałem (sobie) poprawę i uzupełnienie nowych galerii, ale na obiecankach się skończyło. Miałem także nadzieję, iż w 2013 ponownie odwiedzę Peru i inne kraje Andyjskie . No niestety w 2013 mnie tam nie było ale byłem w 2014, 2015, 2016, 2017, 2020 oraz na przełomie 2021-22. Ogólnie spędziłem już 592 dni w Ameryce Południowej w tym 576 dni w Peru i 22 razy przeleciałem nad Atlantykiem. Na razie pobyty z powodu COVID-19 musiałem przerwać wizyty ale mam nadzieję, że to wkrótce ulegnie zmianie. Od sierpnia 2015 roku byłem też wiceprezesem spółki "GABLIT COMPANY SAC" którą założyliśmy z kolegą w Huancayo w Peru, niestety koszty przerosły dochody i zawiesiliśmy jej działalność. W związku z zawieszeniem firm powróciłem do turystyki i działalności charytatywnej na rzecz małych obywateli Peru.

Pozdrawiam wszystkich bez względu na płeć, wiek i poglądy polityczne w Peru i Polsce

Piotr Litwin

 

P.S.

Zapraszam do czytania ględziołków jak je oczywiście napiszę.